najwiekszym ryzykiem jest nie ryzykowac !!...
Komentarze: 0
Dzien ten nie nalezy do tych najbardziej udanych.Znowu mam swiadomosc tego, ze liczyc moge tylko na siebie.w ogole ostatniego czasu wszystko zmienia swoje ksztalty...nawet barwy.W poniedzialek do szkoly...ciesze sie nawet...w koncu nie bede myslala o tym co boli mnie z calych sil (a przynajmniej ucisze to w sobie w pewnej mierze).ciagle na cos czekam...choc w gruncie rzeczy nie wiem jak wygladac ma spelnienie owe.po co sa tajemnice?? przeciez ludzie tak bliscy sa ludziom ze nie da sie przed nimi czegos po prostu zataic...dlaczego tak malo w nas odwagi?? przeciez nie ma czasu na niesmialosc...na wstyd jakikolwiek...bo niby kto znajduje na to czas?? ktos liczy na odpowiedz??? czy ktos w ogole mnie czyta??? nawet jesli nie-dla mnie kwestia przyzwyczajenia stal sie juz fakt ze mowie w przestrzen.juz wiem skad bierze sie ten wstyd...ta niesmialosc ktora ogranicza...ludzie najmocniej w swiecie potrzebuja akceptacji.strach przed tym ze moga jej nie uzyskac jest na tyle silny ze wola stac w miejscu niz zaryzykwac raz...wiec ja smieje sie wam w twarz...a jutro sie obudze i zaczne zyc...dobranoc !!
Dodaj komentarz